sobota, 24 sierpnia 2013

Peeling skóry głowy.

To chyba dla nikogo żadna nowość kiedy powiem, że peeling  może być wykonywany zarówno na skórze twarzy, rąk, nóg , ale także i głowy ;). Komórki skóry nieustannie ulegają podziałom, w konsekwencji czego stare komórki są zastępowane przez nowe. Dlatego wykonując peeling warto pomóc naszej skórze pozbyć się zużytych komórek naskórka .

Robiąc peeling skóry głowy nie tylko pozbywamy się zużytej warstwy komórek, ale też korzystnie wpływamy na ukrwienie skóry. Dzięki temu będzie ona bardziej dotleniona, odżywiona. Pobudza to też cebulki włosów, które będą szybciej brać się do roboty w kwestii porostu włosa ;).

Dla osób borykających się z suchą skórą głowy jak i nadmiernie przetłuszczającą się, regularne (aczkolwiek bez przesady ;) ) peelingi połączone z masażem głowy mogą w pozytywny sposób wpłynąć na przywrócenie równowagi  (chociaż minimalnie) pracy gruczołów skórnych.

Jakich kosmetyków używać do peelingu skóry głowy?

Ja w tym wypadku stawiam na naturalność. Jako posiadaczka bardzo suchej, alergicznej skóry głowy wolę wykonywać peeling kawowy lub cukrowy (bardziej skłaniam się ku temu pierwszemu, ale co kto lubi :) ). Do 2 łyżeczek kawy mielonej dodaję tyle samo dowolnego olejku, którego zazwyczaj używam do olejowania. Generalnie ma wyjść z tego papka, którą wmasowuję w mokre włosy i wykonuję jednocześnie delikatny masaż głowy. Dla długowłosych Czytelniczek może to być nie lada wyczyn, gdyż ciężko jest dostać się z takim peelingiem do skóry głowy, aczkolwiek nie jest to niemożliwe ;). Po wykonaniu peelingu skóry wszystko dokładnie spłukuję i przechodzę do normalnego mycia swoich włosów.




Jak często wykonywać peeling?

To już zależy od nas, a ściślej mówiąc- od preferencji naszej skóry. Ja osobiście na suchą skórę głowy wolę stosować peeling raz na tydzień.  Trzeba to sobie po prostu samemu ‘wypracować’.

Oczywiście nie spodziewajmy się cudów po jednorazowym zabiegu. Dopiero peeling połączony z odpowiednią pielęgnacją może przynieść widoczne efekty. Lecz mimo wszystko myślę, że warto skorzystać i wypróbować.

 Na pewno każdy posiada w swojej kuchni odrobinę kawy mielonej, którą jak się okazuje można wykorzystać nie tylko do celów gastronomicznych… ;)




PS. Jestem już PO! (farbowaniu oczywiście). Wszystkie moje wrażenia i recenzja henny Khadi powinna pojawić się za tydzień :>

22 komentarze:

  1. nigdy nie słyszałam o czymś podobnym;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja także pierwsze słyszę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. i ja również słysze o tym pierwszy raz :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantstyczny blog! Jak ja próbowałam siostrze pofarbować włosy khadi to był koszmar! Strasznie ciężko się nakłada. Będę tu częściej wpadać. Obserwuję i czekam na nowy post :)
    Zapraszam do mnie Blog modowy What is in the hat? KLIK!/Bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiem, coś o tym, że trudno się dostać do skóry głowy przy długich włosach.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow! Pierwsze słyszę :) Ale chętnie skusiłabym się na taki zabieg ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze o tym nie słyszałam. Patrząc na to z tej perspektywy musi być to super... Może spróbuję ;) Jesli jesteś w stanie i jakbyś chciała to dodaj jakies maseczki na włosy, cos przeciwko rozdwajaniu, niszczeniu, wypadaniu włosów na ich porost etc. Zapraszam do siebie na nowy post.

    http://variety-me.blogspot.com

    xxx Is

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do peelingu nie dodaję maseczek, wolę zrobić to PO, jest wygodniej i praktyczniej.

      Usuń
  8. Pierwszy raz słyszę ;) Wystaraszyłam się jak napisałaś, że jesteś już PO :D Dobrze, że chodziło o farbowanie ;)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  9. słyszałam ale nie próbowałam moze się skusze zapraszam http://ewefiu1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. również nigdy nie słyszałam :) super tutaj u ciebie na blogu :)

    zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny pomysł na notkę ;)
    czekamy na recenzję :>

    http://my-fashioncity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem ciekawa efektów farbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy pomysł z tym peelingiem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysł rewelacja ; ) Słyszałam juz o nim na innych blogach < 3 .
    zapraszam też do mnie w wolnej chwili : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  16. noo noo ! Ciekawie brzmi o tym peelingu ! Muszę wypróbować jakiś - przyznam szczerze że nigdy nie robiłam peelingu skóry głowy :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię peeling kawowy, ale używam tylko do ciała :) Muszę wypróbować na skórę głowy, może pomoże na moje przetłuszczanie.

    OdpowiedzUsuń
  18. dobra myśl ;-) ja też używałam tylko do ciała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam o peelingu kawowym ciała, a o głowy nie miałam pojęcia :P Muszę spróbować

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze o tym nie słyszałam :)

    http://monika-agness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń