sobota, 31 maja 2014

Makijaże kwietniowo-majowe

Witajcie, wiem że dawno mnie tu nie było....
Trochę nie miałam czadu, a kiedy miałam to nie miałam pomysłu o czym mogę Wam opowiedzieć...
Dziś wpadłam na pomysł, że powiem Wam co trzeba mieć by móc samemu sobie robić trwałe makijaże a także pokaże Wam moje makijaże z całego maja i kwietnia w jednym miejscu :)
Mam nadzieję, że się Wam spodobają!

Niezbędną rzeczą jest fixer, moim zdaniem niezastąpiony jest ten z KRYOLANU. Jednak nie nadaje się do codziennego stosowania.
Bazy: pod cienie i na twarz. 
Jeśli chcemy zestaw niskobudżetowy możemy kupić bazę pod cienie na przykład w AVONIE, a bazę na twarz kupić w drogerii. Jednak szukając bazy musimy dostosować ją do siebie. PAMIĘTAJMY, ŻE ZAPYCHAJĄ PORY. Szczególnie te z sylikonami ;/
Dobry matujący podkład na przykład REVLON lub LOREAL.
Cienie: Warto kupić kilka kolorów porządnych cieni lub paletkę na przykład sleek, gdzie mamy w miarę dobre cienie za bardzo przystępną cenę.
Tusz i szminka: Myślę, że to sprawa indywidualna. Jednak moimi ulubieńcami co do tuszy są Bourjois, Twist Up The Volume oraz tusz z Oriflame...














I na koniec moja panna młoda:

KTÓRY MAKIJAŻ PODOBA SIĘ WAM NAJBARDZIEJ?

poniedziałek, 26 maja 2014

OMG

Dawno, dawno temu, wędrując sobie po Hebe i Rosmannie w nagrodę za zdanego kolosa z poetyki przyuważyłam dwa lakierki, które będą bohaterami dzisiejszej notki. Śmiesznie się złożyło, że oba mają w nazwie frazę "Oh My" z tą różnicą, że jeden to Oh My Gosh, a drugi Oh My Gem. 


Z marką Gosh nie miałam wcześniej do czynienia, mój zakup był spontaniczny (jak zwykle) i po prostu pomyślałam, że przyda mi się nowość, która znowu nie miała jakiejś wygórowanej ceny. Lakier nosi nazwę 003 Red Noir i jest takim winkiem właśnie, przypominającym mi lakier Hean Oli . Malowało mi się nim przyjemnie. Lakier posiada wąziutki i malutki pędzelek, wysycha w tempie średnim czyli jakąś godzinkę wolnego trzeba mieć, kryje w dwóch cienkich lub w jednej grubej warstwie. Trochę kiepsko mi się trzymał, bo pierwszego dnia już pojawiły się starte końcówki, ale potem jak już się zetrą to lakier nie odpryskuje dalej ani nic.

 

Firmy Miss Sporty nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Akurat jak kupiłam Oh My Gem to była to nowość. Bardzo fajny brokacik, na dodatek nie sprawia problemów przy zmywaniu. 

 
 


To by było na tyle :)
Też polubiłyście tę parkę? Znacie lakiery marki Gosh? ;p

poniedziałek, 19 maja 2014

Orzeźwiające paznokcie ^^

Długo zastanawiałam się jak zatytułować tego posta, w końcu wymyśliłam te orzeźwiające paznokcie, bo ich kolor w sumie przypomina właśnie taką letnią świeżość. Oto i one:

 

Taka ciemna pomarańczka Miss Selene nr 192 i brzydkie paski zrobione po raz pierwszy tasiemką do zdobień. 

 

Jak widać obydwa lakiery są ze stajni Golden Rose. Bielaska używam już od dawna i z czystym sercem mogę go polecić osobom, które szukają idealnej bieli. Lakier Miss Selene zaś zachowuje się odpowiednio do swojej ceny. Dwie warstwy, przydługo schnie, ściera się dość szybko na końcówkach. Taki przeciętniaczek, niecierpliwym polecam użycie wysuszacza. 
Te paski to, jak wspomniałam, mój pierwszy raz, trochę mi nie wyszły, ale z daleka nie było widać ;p


Myślę, że taka opcja jest idealna na lato, mnie bardzo dobrze się ją nosiło i na pewno do niej wrócę, może z ładniejszymi paskami ;p 


P.s Przepraszamy za dość długą nieobecność, ale Natalia nie ma weny do pisania notek, a moje studia wkraczają właśnie w gorący czas przedsesyjny, więc nie bardzo mam czas wizytować blogosferę ;)

wtorek, 6 maja 2014

Essie - Neo Whimsical

O tym lakierze pisała wam coś nie coś Natalia tutaj. Essie Neo Whimsical to przepiękny, delikatny róż, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Z resztą Natalia też się w nim zakochała tak bardzo, że po otrzymaniu przesyłki naszych wspólnych zakupów, sobie go przywłaszczyla, bo myślała, że to jej lakier o zbliżonym kolorze ;) Teraz każda ma swojego własnego Essiaka i wam też polecam wyposażyć się w swoje egzemplarze :D

 

Essie jak to Essie, co tu dużo pisać. Szybko schnie, genialna trwałość, jedyne co to trzeba uważać, bo trochę smuży jak się go nieumiejętnie nakłada. Niestety, taka specyfika jasnych kolorków. 

 Postanowiłam zrobić mini zdobienie z tym lakierem. Wyszły takie jakby wieżowce, zastanawiałam się czy chmur nie dorobić, ale ostatecznie zrezygnowałam ;) 

 



 

A to lakiery, których użyłam. Oczywiście Essie, dwa lakiery Miss Sporty oraz lakier Safari, który mi niestety zgluciał, a szkoda, bo nawet nie zdążyłam go wam pokazać :( Mam zamiar kupić jakiś rozcieńczalnik i spróbować go uratować...



Co myślicie?


czwartek, 1 maja 2014

Szaleństwa nataleny

Kwiecień nie był łaskawy dla mojego portfela, szalałam porządnie aż Rossmann i Natura ogłosili promocje.
Wtedy moje oszczędności na czarną godzinę zostały ruszone :P
Większość szaleństw dotyczyła kosmetyków, których zbiór w tym miesiącu przeszedł moje oczekiwania.
Na początku miesiąca kupiłam szampon i 2 rewelacyjne odżywki o których już chyba pisałam.
Mam tu na myśli Dove Repair Therapy Intense Repair i L'Biotica.

Teraz w tym szaleństwie kupiłam
 ............Kilka rzeczy

Zaczynając od Rossmanna:
 Przez Naturę:
Po cudowną drogerię o nazwie TopDrogeria
Którą serdecznie polecam z czystym sercem ;)
Nie dość, że dużo wariantów tańszej dostawy to jeszcze zbiera się punkty, które można wymienić na kosmetyki <3 data-blogger-escaped-lubi="" data-blogger-escaped-p="" data-blogger-escaped-to="">

Co mogę powiedzieć o tym co kupiłam?
Szminka z Kobo i ta którą dostałam gratis są cudowne! 
Tu macie fotki moich makijaży z nowymi szminkami:

Od góry: Celia pomadka w kremie chyba nr 2 ;)
Dla mnie wygląda na lekko różową wpadającą w nude ;)
Bardzo fajna na co dzień ;)
Zdjęcie niżej to KOBO colour Trends nr 310.
Jest bardzo elegancka, na ustach wbrew nazwie ORANGE SUPRISE nie jest pomarańczowa. Dla mnie suprise był jak pomalowałam się nią i okazało się, że jest bardziej czerwono różowa niż pomarańczowa ;p

A teraz chce Was zapytać RECENZJĘ KTÓREGO PRODUKTU lub porównania chcecie NAJPIERW?