Notka czekała już jakieś 3 tyg na opublikowanie (...:D), więc czas najwyższy i ją wstawić.
Jak już wiecie (bądź jeszcze nie) jestem zwolenniczką naturalnych produktów, które można nakładać na włosy. W praktyce wygląda to mniej więcej tak, że kiedy chcę zrobić maseczkę to wchodzę do kuchni i robię szybką analizę ‘co by tu do maski wpakować’ :D .
Jak już wiecie (bądź jeszcze nie) jestem zwolenniczką naturalnych produktów, które można nakładać na włosy. W praktyce wygląda to mniej więcej tak, że kiedy chcę zrobić maseczkę to wchodzę do kuchni i robię szybką analizę ‘co by tu do maski wpakować’ :D .
Moją ‘bazę’, którą lubię sobie wzbogacać o domowe produkty
stanowi maska rossmanowskiej marki Alterra, która jest już chyba wszystkim
znana ;)
Do około 1 łyżki stołowej maski, dodaję 1 żółtko jaja
kurzego oraz kilka kropel olejku arganowego i lnianego (po ok. 3 krople
każdego). Maska jest do spłukiwania, więc nie wolno przesadzić z ilością
olejków, trzeba być ostrożnym i starać się to dopasować do swojej indywidualnej
potrzeby. Moje włosy są obecnie długości lekko za ramiona, mają skłonność do
wysuszania się u nasady, więc taka ilość olejków jest dla nich idealna. Należy
pamiętać, że żółtko ma także właściwości nawilżające i odżywiające naszą skórę
głowy, więc w połączeniu z olejkami dają nam naturalną mieszankę nawilżającą
;).
Maskę trzymamy pod folią/czepkiem i ręcznikiem tyle czasu
ile potrzebujemy. Jak dla mnie, minimum wynosi pół godziny. Ale uwaga, żeby nie
przesadzić, ja ostatnio się dość zagapiłam (coż, The Sims 2- pożeracz czasu
zrobił swoje…) i przetrzymałam maskę około 3,5 h na głowie i po wyschnięciu
towarzyszył mi niezbyt przyjemny odorek kurzego jajka na włosach, który na
szczęście ulotnił się po paru godzinach, lecz mimo wszystko nie wspominam tego
zapachu zbyt dobrze.. :D
Efekty?
Włosy optycznie gęstsze, bardziej puszyste (nie
„sianowate”!), błyszczące i miłe w dotyku, wydaje mi się, że po użyciu maski
lepiej się układały.
Co jeszcze możemy dodać do naszej maski?
To czego ja nie użyłam (a spowodował to jedynie chwilowy
deficyt w mojej lodówce :D), a gorąco polecam to łyżeczka miodu oraz ok. 2 łyżki jogurtu naturalnego (nie może być on odtłuszczony, najlepiej z
jak najwyższą zawartością tłuszczu) które dodajemy do naszego mixu. Kiedy
decydujemy się na dodanie tych dwóch wyżej wymienionych składników, można sobie
już odpuścić naszą ‘bazę’ w postaci Alterry, tylko wymieszać ze sobą wszystkie
naturalne produkty, co da nam w pełni domową maskę.
A czy Wy macie jakieś wypróbowane przepisy na domowe środki
pielęgnacji włosów? Co byście dodały do takiej wersji maski? Koniecznie
podzielcie się tym ze mną i Czytelniczkami
;)
Przypominam o zbliżającym się końcu naszego blogowego rozdania , które trwa do 18 sierpnia. Jeśli jeszcze nie wzięłyście udziału to zachęcam do nadrobienia tej zaległości ;) Zegar tyka . . . :D
Przypominam o zbliżającym się końcu naszego blogowego rozdania , które trwa do 18 sierpnia. Jeśli jeszcze nie wzięłyście udziału to zachęcam do nadrobienia tej zaległości ;) Zegar tyka . . . :D
serio z jajkiem pierwsze slysze że są takie produkowane :)
OdpowiedzUsuńjajko fajny składkich zawsze używam do maseczki domowej do włosów , pozdrawiam :*
Nie są produkowane z jajkiem, ale same możemy w nie wzbogacić nasze kosmetyki. Chyba się notki nie chciało czytać dokładnie ;)
Usuńmaskę alterry obowiązkowo zawsze muszę w łazience mieć, ale takiego mixu jeszcze nie robiłam.. stwierdzam więc, że najwyższa pora! :)
OdpowiedzUsuńSuper blog! Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńBędę częściej zaglądać ;p
Zapraszam do siebie :
jbyj-gossip.blogspot.com
Gdzie kupujesz olejek lniany? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam go w osiedlowym sklepie spożywczym. Ale znajdziesz go i na allegro i w każdym sklepie zielarskim lub ze zdrową żywnością ;)
UsuńSłyszałam że stosuje się jajko ale sama nie próbowałam
OdpowiedzUsuńhttp://michikooo.blogspot.com/
To polecam. Odżywienie pierwsza klasa! :D
UsuńJuż samo to że mają być gęstsze zachęciło mnie do wypróbowania ! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, optycznie rzeczywiście tak sprawia.. :)
UsuńJa jedynie probowalam jajko z olejkiem rycynowym ale jakos do tego nie wracam;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie;)
Nigdy nie miałam cierpliwości do masek ;D
OdpowiedzUsuńNie używałam ;dd
OdpowiedzUsuńja tez nie mam cierpliwości;p
OdpowiedzUsuńajj kiedys cos na wlosy uzywalam z jajkiem :D rzeczywiscie domowe sposoby bardziej mi pomogly ;D
OdpowiedzUsuńsali-pno.blogspot.com
Bardzo lubię kosmetyki do włosów Alterra. Ja do maski dodałabym kilka kropel olejku rycynowego ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
I am also using this product! I love rossmann :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tego produktu, a teraz być może go kupię, bo coś niedobrego dzieje się z moimi włosami :<
OdpowiedzUsuńZaobserwujesz i skomentujesz? Dopiero zaczynam ----> Seszel.blogspot.com
Muszę spróbować zrobić taką domową maseczkę :)
OdpowiedzUsuńhej.fajny blog.dodałem do obserwowanych.zapraszam na mój blog www.stankoos.blogspot.com i prosze w miare mozliwosci dodanie do obserwowanych..pozdrawiam-Stankoos
OdpowiedzUsuńLubię rzeczy z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńOoo to ja bym chętnie porozmawiała z Twoim tatą na temat pociągów, kolejarzy, konduktorów :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
ja uwielbiam tą maskę do włosów, ale nic do niej nie dodaję, a jeśli chodzi o żółtko to moje włosy są po nim totalnie sianowate.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tej maski, ale muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwypróbuje z pewnością ;-) świetny blog! dużo fajnych porad, będę zaglądać .
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :*