W tej notce kolejna odsłona jednego z lakierów marki Rimmel, która z resztą jest chyba moją ulubioną marką, nawet nie wiem dlaczego.
Jest to lakier z serii Salon Pro by Kate o nazwie Britpop. Kolorek ma przyjemny, mnie kojarzy się z morzem, z Wielką Brytanią może trochę mniej a czy z brit popem, hmm... Jak słucham to nie wyobrażam sobie tego koloru, więc w sumie nie wiem.
Maluje się nim również bardzo przyjemnie. Jedna solidna warstwa wystarczy plus jakieś kilkanaście minut czekania na wyschnięcie.
Jako dodatek dałam ozdoby do paznokci, które kupiłam w Carrefourze. Dziwne, ale jednak ;) Firmy nie pamiętam. Był to taki zestaw trzech rodzajów ozdób, spostrzegłam je przypadkowo przy robieniu zakupów. Zawsze to jakieś urozmaicenie, zachodu dużo z tym nie trzeba, ja przytwierdziłam je bezbarwnym lakierem. Pamiętam ten moment jak dziś, bo akurat złoto na Igrzyskach zdobywał Zbigniew Bródka :D (Kiedy to było...) Ten kolor więc powinien mi kojarzyć się z nim, ale nie, dalej kojarzy mi się z morzem, takim niespokojnym podczas sztormu.
A Wam z czym kojarzy się Britpop? :)