sobota, 14 grudnia 2013

Wake me up when the blue bells are ringing

Post sygnowany piosenką mojego ulubionego wokalisty Patricka Wolfa <333


Gdy zobaczyłam nazwę lakieru Sally Hansen - Barely Bluebell, od razu skojarzył mi się z tą piosenką. Genialna, nieprawdaż? Oczywiście lakier też jest genialny, ale ja tam wolę mojego Patryczka ;p


Na deser mamy jeszcze prawdziwą perełkę - lakier GLITTER FAN firmy Quiz (tej od lakierów Safari, jakby ktoś jeszcze nie wiedział). Ten śliczny topper nie jest jeszcze dostępny w regularnej sprzedaży, więc tym bardziej cieszy mnie iż go posiadam. Ale może wszystko po kolei, bo ja tak mieszam, wszystko naraz chcę...

 No to zaczynam od końca, czyli właśnie glitterka firmy Quiz. Jako fanka błyszczących paznokci uwielbiam wszelkie glittery dlatego ten też przypadł mi do gustu. Jak widać na zdjęciu poniżej, składa się on z różnokolorowych błyszczydełek zatopionych w przezroczystym lakierze. Lakier jak na glitter jest dość rzadki co uważam za plus, bo ile to razy zdarzyło mi się trafić na gluta... Schnie szybko, jedyna rzecz jaka mi nie podpasowała to to, że trzeba się napracować żeby te błyszczydełka znalazły się na pędzelku, a potem na paznokciu. Po prostu trochę za mało ich tam w środku dla tych co lubią potężną dawkę błysku.

 

Jeśli zaś chodzi o lakier Sally Hansen to weszłam w jego posiadanie przypadkowo. To miał być Essie jakiś tam, ale ezebrze się skończyły i przysłali SH. Też ładny ale ja mam już swojego faworyta w kategorii turkusy: Avon Aqua Fantasy. Będzie o nim kiedyś na blogu bo już mam przygotowaną notkę o nim i zobaczycie, że jest on bardziej wielowymiarowy niż lakier SH, który ciągle jest tylko "zwykłym" turkusem. 

W skrócie cechy tego lakieru:
- dwuwarstwowiec
- schnie dość wolno, myślałam, że lakiery pokroju Sally Hansen będą wysychać krócej niż pół godziny...
- na moich paznokciach trzymał się dobrze, nie pamiętam już ile bo to dawno było, a informacji do zapamiętania ostatnio miałam multum, so...





To tyle. W następnej mojej notce pokaże Wam zimowe paznokcie ;P

Zapraszam na zakupy na stronie Quizu i ezebry ;D

 

16 komentarzy:

  1. Obydwa lakiery są piękne ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne paznokcie, dobry pomysł na sylwestrową noc ;)
    U nas nowy post http://gangetpolska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. I to się nazywa jakość zdjęć! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. lakier sally jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. brokat dodał kolorów, bo sam lakier niekoniecznie mi się podoba. Dla mnie trochę za mdły .

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny efekt, nie zaprzeczę, ale mogłoby być więcej błyskotek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Połączenie tego lakieru i topu bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny kolorek z Sally Hansen, ja mam czerwień i jest mega trwały ;tydzień na pazurkach,tego glittera nie miałam jeszcze

    OdpowiedzUsuń