piątek, 21 czerwca 2013

Ombre nie(d)ombre?

Nie lubię nudy na paznokciach dlatego postanowiłam trochę poeksperymentować. Jak sam tytuł wskazuje, próbowałam zrobić ombre z użyciem białego i różowego lakieru, ale wyszło, moim zdaniem, średnio zachęcająco.


 

Siedziałam nad nim ponad dwie godziny, ponieważ biały lakier Manhatanu nie należy zdecydowanie do najprzyjemniejszych do współpracy, nawet gdy używam go do jego właściwego przeznaczenia, czyli frencha. Nakitowałam trzy warstwy tego złośnika, a potem polałam topem matującym żeby lakier mógł poczuć się choć trochę okiełznany.

  


Potem gąbka, kićkanie i te sprawy. Ech. Różowy kolor to koral Oriflame z serii Very Me Getaway. Swoją drogą, to już mój trzeci taki sam koral, tyle że innej firmy. Kupując lakiery szukam tego jedynego, który do mnie "przemówi", a potem w domu okazuje się, że już mam lakier w tym kolorze, a nawet dwa. Też tak się Wam zdarza? 


 







 Może dlatego efekt jest jaki jest, bo to moje drugie ombre w życiu? Pierwsze wyglądało tak:




Co myślicie? ;p

15 komentarzy:

  1. Miałam z oriflame miętowy i bardzo mi się podobał;)Mi się to pierwsze bardzo podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  2. doskonałe może nie jest, ale kolorystyka ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. początki zawsze są trudne:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  4. te pierwsze jak lody śmietankowo truskawkowe

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyrobisz się:0 Jak na początkującą to naprawdę świetnie Ci wyszło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ładnie Ci już wyszło za drugim razem ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi moje ombre wcale nie wyszło ładnie ;P. Podoba mi się Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. z 3 kolorów ombre wygląda najlepiej, ale pamiętaj o domywaniu skórek przed publikacją bo tak nawet najpiękniejsze mani wygląda kiepsko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to były 3 kolory, bo zmieszałam dwa jeszcze, ale tutaj nawet tego nie widać ;/

      Usuń