sobota, 15 czerwca 2013

Walka produktów iiiii NIESPODZIANKA

Witajcie kochane,

Dzisiejszy mój artykuł będzie miał hasło:


Walka produktów- pomadki i lakiery



Oł je… Pomadki dwie
Dziś postanowiłam porównać dwie pomadki dość znanych firm.

Ich ceny są podobne, wybór co do zapachu duży. Chodzi o NIVEA i OEPAROL.
Pierwszą NIVEA wybrałam neutralną, bez zapachu, ale niestety ze smakiem… Do tego okropnym!
Gdyby nie smak było by idealnie, bo świetnie nawilża i to na długo. W wietrzne i zimne dni fajnie jest ją mieć przy sobie. Ale ten smak… :(
Druga OEPAROL nieco lepsza, ma przecudowny zapach maracui, ale równie nie przyjemny smak…
Jednak mogę jej wybaczyć to, bo ten zapach mnie w sobie rozkochał. Ma również delikatniejszy smak.
DLATEGO TĄ BITWĘ WYGRYWA OEPAROL.




Kolejna bitwa toczy się między polskimi lakierami.

W lewym narożniku lakier za 12,90 Golden Rose!

W prawym narożniku lakier kupiony w Topazie firmy Softer za nie całe 6 zł.

Oba mają śliczne wyjątkowe kolory, ale który z nich jest lepszy, czy tańszy czy droższy !?

Jeśli mamy wierzyć stereotypom, to szybko zbankrutujemy kupując drogie produkty. Lepsza jakość= wyższa cena? 
Niestety często tak jest, ale znam kilka przypadków gdzie tak nie jest. Przykładem jest firma, której kosmetyki miałam przyjemność testować. Pisałam o tym TU.


Wracając do tematu lakierów. Golden Rose zaskakuje nas świetnym pomysłem! Drobinki w lakierze Holiday po wyschnięciu wyglądają jak piasek. Do tego mają super kolory i dość długo trzymają się na paznokciach ok. 4 dni.
Przy czym wystarczy jedna warstwa. Szybko schnie i zbytnio nie odciskają się żadne ślady od dotykania lub przyciskania. Dla mnie te lakiery są na tyle ciekawe, że trudno było się mi zdecydować… Chętnie kupiłabym więcej jednak cena mnie ogranicza…
Drugi lakier to Softer. Pierwszy raz widziałam tą firmę ale kolory lakierów oraz pomysłowość producentów przyciągnęły moją uwagę. Lakier wybrałam ja ale go nie kupiłam, dostałam w prezencie od ukochanego ze słowami „Żebyś się dla mnie uśmiechnęła”. Lakier który dostałam jest turkusowy a pod światło widać lekko migoczące drobinki. To nie jest brokat ani nic takiego, nie wiem jak to określić bo na pierwszy rzut oka nie widać ich. Ale wygląda to naprawdę ciekawie!
Tym razem muszę przyznać, że cena odpowiada jakości. Lakier za 6 zł więc nie taki tani w porównaniu z Golden Rose wypadł blado. Długo sechł a nawet po ok 5 h jak coś przygniotło mi lekko paznokieć zostawały dołki, a szkoda bo mają również jeszcze 2 ciekawe lakiery i mam teraz dylemat czy warto je kupić.
Jeden o kolorze kiwi, zawierające czarne drobinki wyglądające jak pestki kiwi. Do tego podobno po wyschnięciu pachnie jak ten owoc. A drugi to mocny pomarańczowy o kolorze i zapachu pomarańczy. Mogło być ciekawie ale po co kupować, jak są słabe…
Bitwę numer 2 wygrywa lakier GOLDEN ROSE HOLIDAY !



A Wy Kochane słyszałyście lub miałyście coś z tych produktów ? 
Które lubicie, a które nie ?
 

A teraz o niespodziance. 
We czwartek dostałam wiadomość, że w środę została wysłana dla mnie paczuszka do testowania od BeautyEver oraz opis produktu.
Wiadomość jaką otrzymałam wyglądała tak:

HYDROLAT RÓŻANY regeneruje, no i ten zapach
Regenerujący hydrolat o wspaniałym zapachu!
Otrzymywany z kwiatów róży stulistnej (Rosa centrifolia) poprzez destylację para wodną.

Doskonale nadaje się do skóry przesuszonej, dojrzałej, wymagającej regeneracji i odnowy.Działa lekko napinająco i przeciwzmarszczkowo..
Idealny także do pielęgnacji skóry wrażliwej, ze skłonnością do zaczerwień i rozszerzonych naczynek, działa lekko ściągająco, zmniejszając widoczność porów skóry.

Hydrolat różany zawiera w swoim składzie antocyjany i kwas galusowy, przez co wykazuje właściwości antyoksydacyjne, wzmacniające naczynia krwionośne oraz działanie ściągające i oczyszczające.

Obecność powyższych składników, należących do grupy flawonoidów, powoduje redukcję zaczerwień, wzmacnia wytrzymałość i przepuszczalność naczyń krwionośnych – poprawia ogólny wygląd skóry.

Opakowanie: 100 ml butelka farmaceutyczna z dozownikiem (bez atomizera)

Wskazania:
·         sucha lub przesuszona skóra
·         działa regenerująco i przeciwstarzeniowo
·         doskonały do skóry wrażliwej i naczynkowej
·         tonizuje i oczyszcza skórę
·         działa przeciwzapalnie
·         łagodzi stany trądzikowe, reguluje wydzielanie serum, zmniejsza pory skóry


Zastosowanie:
·         jako samodzielny tonik odświeżający skórę i włosy
·         jako zamiennik wody w formulacjach kosmetycznych
·         jako mgiełka do twarzy włosów i ciała o zniewalającym zapachu - można wzbogacić innymi składnikami aktywnymi
·         dodatek do gotowych lub samorobionych kosmetyków w celu zwiększenia działania i nadania zapachu
·         dodatek do innych hydrolatów w celu poprawienia ich działania i zwiększenia komfortu stosowania (zapach)
·         do maseczek i peelingów zamiast wody
·         jako tonik zapachowy do ciała


Skład: Rosa Centifolia Water, konserwowany ekologicznie: Sodium Benzoate (0,15%), Potassium Sorbate (0,15%)

Zalecane stężenie:  do 100%

Ciężar właściwy:  1g/ml

pH: 4,0 – 5,5

Właściwości fizykochemiczne:

·         transparentny płyn o świeżym, różanym zapachu
·         rozpuszczalny m.in. w wodzie i alkoholu etylowym


Przechowywanie: w temp. pokojowej, w szczelnie zamkniętych opakowania 



PRZYZNAM ŻE JESTEM BARDZO CIEKAWA TEGO PRODUKTU I MYŚLĘ, ŻE WARTO SIĘ PRZEKONAĆ CZY NA PRAWDĘ ZADZIAŁA... UŻYWAŁYŚCIE GO MOŻE? 
CO MYŚLICIE?

8 komentarzy:

  1. ani nivei ani oeparolu nie lubię ;) nie sprawdziły się totalnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez smak ?
      Mi też on przeszkadza ale szkoda wyrzucić w sumie to całkiem nieźle nawilżają. Ale już ich nie kupie na pewno !

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Oj tak ! Ładnie pachnie, ale też nie smakuje ciekawie :(

      Usuń
  3. z Oeparol dawnoooo temu miałam balsam do ust ;)
    ostatnio wolę Carmex i Decubal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo teraz planuję kupić Carmex, tak pięknie pachnie <3
      Mam nadzieję, że w smaku nie jest taki jak wyżej wymienione...

      Usuń
  4. Jeśli chodzi o pomadkę lubię Isane:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam Nivea i jestem zadowolona(też bezzapachowa)

    OdpowiedzUsuń