sobota, 15 marca 2014

W kupie raźniej!

Hej wszystkim :) Dzisiaj kolej na moją publikację. Troszkę nietypowo niż dotychczas będzie, bo chciałam podzielić się z Wami moim małym przemyśleniem i zdać małą relację z działania, które podjęłam na Marzec :)





Znacie bloga Anwen? Jej strona stała się dla mnie inspiracją i zachęciła do zagłębienia się we "włosomaniactwo" :D zaczęło się to o ile dobrze pamiętam jakoś w 2012 roku (szmat czasu zleciał :)!)
Ostatnio przyłączyłam się po raz pierwszy do akcji jaką Anwen co jakiś czas u siebie organizuje. Przedsięwzięcie jest pt. "Marzec miesiącem olejowania" polega na stosowaniu oleju (najlepiej jednego rodzaju) na włosy przed każdym myciem. Stwierdziłam, że spróbuję, z ciekawości jak moje włosy zareagują na miesięczne, regularne olejowanie. Wybrałam sobie do tego ulubieńca- olej lniany :D. Jakoś bardziej zmotywował mnie fakt, że nie jestem w tym sama, bo jeszcze razem ze mną do akcji przyłączyło się około 1618 dziewczyn! Byłam w lekkim szoku kiedy odkryłam taki oddźwięk na tą akcję :D, w kupie zawsze raźniej.. Olejować xD- stąd tytuł dzisiejszego postu :)
Jak widzicie, marzec jeszcze nie upłynął, ale o dziwo po dwóch tygodniach (poczynając akcję od 28 lutego) zauważyłam na swoich włosach zmianę. Regularne olejowanie dało miękkość, połysk no i oczywiście mocne nawilżenie. Zero elektryzowania się. Wspólna inicjatywa Włosomaniaczek zmotywowała do działania!:D
Jeśli to pociągnę dalej być może uda się osiągnąć wymarzony efekt długich i zdrowych włosów, grunt to mieć dobra motywację, a ta wspólna akcja była dobrym jej zapoczątkowaniem  ;>
Któraś z Was może tez uczestniczy w miesięcznym regularnym olejowaniu z Anwen?
Pochwalcie się obserwacjami!
Pozdrawiam :))




8 komentarzy:

  1. osobiście bardzo bym chciała wziąć udział w takiej akcji, ale niestety moje włosy się przetłuszczają a olej z pewnością by jeszcze pogorszył ich stan, ale dal Ciebie brawa za podjęcie się takiego wyzwania :)

    Może wspólna obserwacja? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic bardziej mylnego. Przez olejowanie samej skóry głowy można ustabilizować nadmierne wydzielanie łoju. Wiele osób już to potwierdziło :)

      Usuń
  2. Nie zdążyłam się dopisać, ale kupiłam olejek wzmacniający Babuszki Agafii i też smaruję, ale co drugie mycie. :) Stosuję jeszcze na końcówki olejek Mythic Oil Loreala. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o obu. Ten pierwszy też mnie bardzo kusi. Ale postanowiłam sobie wykończyć wszystkie dotychczasowe produkty i dopiero wtedy kupować nowości :D

      Usuń
  3. Ja już długo to robię i efekty są super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też dołączyłam do akcji i też już widzę różnicę :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie muszę brać udziału, ponieważ ja olejuje je regularnie cały czas (w ciagu roku tlko 2 razy nie olejowałam, więc to dobry wynik : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie muszę brać udziału w takich akcjach bo olejuję włosy regularnie :)
    Zapraszam do siebie i do obserwacji jeśli spodoba Ci się mój blog :)

    OdpowiedzUsuń