środa, 26 lutego 2014

Śniegowa Księżniczka

Dzisiaj mam do zaprezentowania lakier, który myślę, że większość z Was zna. Jest to przepiękny Lovely z limitowanej kolekcji Snow Princess :D Posiadam wersję białą, która ze wszystkich najbardziej mi się spodobała, choć dwa pozostałe też są śliczne.

(Przy okazji przypominam, że dalej mamy zimę, mimo iż pogoda na to nie wskazuje :D)

 

Nałożyłam go na lakier Miss Sporty do frencha przez co wyszedł taki lekki efekt prześwitywania, który mnie osobiście się podobał. Oczywiście mogłam się go pozbyć kolejną warstwą piasku, ale nie chciałam. Nad resztą nie będę się rozwodzić, bo ten lakier na innych blogach widziałam aż do znudzenia...


 

Z tej limitowanki mam jeszcze róż i uważam, że również jest przecudowny :D Po prostu wszystko jest lovli co tu dużo pisać ;p 

Zgłosiłyście się już do naszego rozdania?


http://natalena-style.blogspot.com/2014/02/urodzinowe-rozdanie-u-natalena-style.html

sobota, 22 lutego 2014

Zima-> włosy= ???

Cześć! Za oknami prawie wiosna, a Wy pewnie pukacie się w czoło czytając tytuł mojego dzisiejszego wpisu. To prawda, zima prawdopodobnie niedługo się skończy, ale okres styczeń-marzec należy do najcięższych dla naszych włosów. Właśnie wtedy zazwyczaj zauważamy jak wielkie szkody wyrządził na nich mróz ,wiatr, suche i ciepłe powietrze od kaloryferów (lub co gorsze suszarek!). To jest jednocześnie najlepszy moment, żeby zadbać o właściwą regenerację włosów i ich zabezpieczanie, aby wiosnę powitać z dobrym samopoczuciem ;)


http://dooktor.pl/wp-content/uploads/2014/01/włosy-zima1.jpg



1. Olejowanie

http://kobietamag.pl/wp-content/uploads/2012/07/Olejowanie-wlosow.jpg

Chyba powtarzam to zawsze i wszędzie kiedy tylko mogę. Żadne nawet najlepsze drogeryjne odzywki nie zapewnią nam prawdziwego nawilżenia jakie mogą dać oleje.
Olej dobieramy adekwatnie do porowatości jakiej są nasze włosy (moim osobistym hitem jest lniany). Mamy dwie opcje olejowania, na mokro i sucho. Jeśli chodzi o pierwszy typ- oczyszczamy włosy z silikonów mocniejszym szamponem a następnie nakładamy olej, czepek i pozostawiamy na włosach tak długo, ile potrzebujemy (minimum to pół h. ;)). Olejowanie na sucho? Nakładamy na suche włosy olej, następnie czepek i zostawiamy na głowie. Po upływie pożądanego przez nas czasu myjemy normalnie włosy.



2. Maski domowej roboty


http://i.pinger.pl/pgr201/e95e4dbe001cb7d4517960d3/w_osy_31.jpg



Tutaj szalejemy! Wykorzystujemy jako bazę ulubioną maskę do włosów i dodajemy do niej ulubione naturalne składniki. Może to być glutek lniany, olejek, żółtko jaja, miód. Aby maska mogła spokojnie zadziałać na nasze włosy, powinna również pozostać na nich co najmniej pół godziny. W tym czasie, zmęczone zimą włosy wyciągną sobie wystarczająco dużo składników odżywczych, których im brakuje.
Przepis na przykładową maskę podawałam TUTAJ ;)



3. Laminowanie

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWikQv1qSuIPsMBnhLxFi_mM9Rw0m_Tr_cRSM1psvnQPcvtiWRWtg1bqJ8mpmbed0HMI189iUxwZQPYY9TKDTSIsqbqPdpFG_itZ09ZdVVUhv4fbGTDWdhKF94x8sdU0KtDONL6QDRky7H/s1600/delecta-zelatyna-spozywcza-11g-Full.jpg



Co prawda nie zalicza się do metod regeneracji włosów, ale optycznie poprawiają ich kondycję. To świetna metoda, kiedy potrzebujemy natychmiastowego wygładzenia. Żelatyna uzupełnia ubytki powstałe w łodydze włosa, dlatego wydaje się, że po zabiegu włosy są grubsze, bardziej błyszczące i dociążone. 1 łyżkę  żelatyny, rozpuszczamy w kilku łyżkach gorącej (nie wrzącej) wody, mieszamy z łyżką, najlepiej emolientowej, maski do włosów (polecam wszystkim znaną alterrę). Przy bardzo suchych włosach można pokusić się o 3 krople olejku. Taką mieszankę ładujemy na umyte, mokre włosy, nakładamy czepek i trzymamy 20-30 minut. Potem zmywamy wszystko letnią wodą. Nie myjemy ponownie włosów szamponem.
Należy jednak uważać, bo bardzo łatwo możemy przeproteinować swoje włosy, co nie poprawi, a wręcz pogorszy ich wygląd i stan.



4. Zabezpieczanie



http://www.krumik.pl/347-335-large/marion-jedwab-do-wlosow-jedwabna-kuracja-50ml.jpg

To bardzo ważny element pielęgnacji włosów, a często pomijany. Aktualny tak naprawdę każdej pory roku. Zabezpieczenie końcówek pozwoli szczególnie skłonnym do rozdwajania się włosom, zachować lepszą kondycję przez długi czas i zapuszczanie wymarzonych włosów. Ja osobiście do zabezpieczania używam 2 kropel oleju arganowego/lnanego (zamiennie), które rozcieram porządnie w dłoniach a następnie wcieram w końce włosów (ruchem od ucha w dół). Czasami używam też "silikonowej bomby" firmy Marion :D. Można do tego używać mgiełek, jedwabiu, czyli gotowych preparatów ;)



A Wy czego używacie do swoich włosów zimą?
Pozdrawiam ciepło! I przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w naszym rozdaniu, jeśli jeszcze tego nie zrobiłyście ;)




wtorek, 18 lutego 2014

Urodzinowe ROZDANIE u Natalena Style!

19 lutego 2013 to wyjątkowa data. Tego dnia Natalia postanowiła założyć bloga, a potem w marcu za pomocą Kotka powstało właśnie Natalena Style. W lipcu dołączyła do nas Ola i tak sobie pisałyśmy, pisałyśmy aż tu rok bloga stuknęło ;)

Z tej okazji pragniemy podziękować naszym czytelniczkom poprzez rozdanie, które planowo miało być już w grudniu, jednak sesja skutecznie pokrzyżowała nam szyki...

Co można zgarnąć?
Przygotowałyśmy aż trzy zestawy nagród, więc zwycięzców będzie troje :D W komentarzach zgłoszeniowych prosimy o zasugerowanie, który jeden zestaw chciałybyście najbardziej. Każda osoba będzie brała udział w losowaniu każdego zestawu, jednak przy losowaniu tego, którego wybierze, otrzyma dodatkowy los.

A oto i one:

Zestaw nr 1
Ramka na zdjęcia Hand Made by olaeey,
kredka do ust ASTOR ufundowana przez ezebra.pl,
Szminka NYC 407,
2 lakiery: AVON fioletowy, LEMAX różowy (użyte raz),
Próbki: Szampon z odżywką, żel do ciała i mydełko oraz szampon w saszetce


Zestaw nr 2
2 cienie HEAN: 250 NAVY, 251 LAVENDER,
Błyszczyk ufundowany przez Quiz.pl,
Odżywka do włosów GARNIER,
2 Lakiery: WIBO róż 395, MANHATTAN pękający srebrny,
Próbki: Szampon z odżywką, żel do ciała i mydełko oraz szampon w saszetce


Zestaw nr 3
Pianka do włosów L'Oreal,
Cień do powiek MAYBELLINE,
Ozdoby do paznokci ufundowane przez firmę Perfect-sklep8
2 Lakiery: MANHATTAN złoty brąz 35W, H&M DUST & DIAMONDS (użyty raz)
Próbki: Szampon z odżywką, żel do ciała i mydełko oraz szampon w saszetce


Co trzeba zrobić żeby wziąć udział w rozdaniu?

OBOWIĄZKOWO
1. Musisz być publicznym obserwatorem bloga Natalena-style
2. Polubić fanpage Natalii na FB - klik


Spełnienie tych punktów daje wam 2 losy w losowaniu zestawu na którym wam najbardziej zależy i 1 los w losowaniu pozostałych zestawów.

DODATKOWO
możesz zwiększyć swoje szanse na wygraną poprzez:
1. Zostanie obserwatorem bloga Natalii - 1 los
2. Dodanie bloga Natalena-style do obserwowanych na BlogLovin  - 2 losy
3. Umieszczenie banneru konkursowego na swoim blogu w notce lub na pasku - 3 losy
4. Udostępnienie informacji o rozdaniu na swoim FB - 2 losy



W sumie można więc uzyskać do 10 losów!

Na wstępie, osoby, które na ten dzień są w Top Komentatorach i wyrażą chęć wzięcia udziału w rozdaniu, otrzymają 3 dodatkowe losy, za to, że są naszymi stałymi czytelniczkami i im za to bardzo dziękujemy :)

FORMULARZ ZGŁOSZENIOWY
Obserwuję bloga jako:
Lubię FP Natalii jako: (imię i pierwsza litera nazwiska)
Najbardziej zależy mi na zestawie nr: 
Obserwuję bloga Natalii: TAK/NIE jako:
Obserwuję Natalena-style na bloglovin TAK/NIE jako:
Informacja na blogu TAK/NIE adres bloga
Informacja na FB TAK/NIE , link


Rozdanie trwa do 8 marca ;) A ogłoszenie wyników nastąpi 8 tego lub kilka dni później ;)



Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych 

(Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
*sponsorem nagród jest firma sprzedawająca kocimiętki Mruczysław&Maciej sp. k.o.t czyli my xD

piątek, 14 lutego 2014

Pędzle dla początkujących bez tajemnic

Pędzle i pędzelki ;)
Co z czym "jeść"? 
Jakie kupić?
Który do czego ?
Czemu jest ich tak duuużo ???

Bez paniki !
Moim zdaniem każdy pędzel jest dobry jak nie wypadają mu włoski xD
Taki żart, ale tak na prawdę, to jeśli nie jesteś profesjonalistką i chcesz nauczyć ładnie malować siebie wystarczy Ci tylko kilka niedrogich pędzelków i 5 złotych zasad.

Zasady:
1. Nie maluj podkładem brwi. Staraj się je ominąć. Potem możesz je przeciągnąć ciemnym cieniem jeśli masz jasne brwi, lub specjalnymi cieniami i woskami do stylizacji. To bardzo ważne szczególnie przy makijażach wieczorowych!
2. Pod makijaż na ważne wyjście (Tylko WAŻNE WYJŚCIA) nakładaj bazę, a pod makijaż codzienny najlepiej lekki nietłusty krem (szczególnie zimą). Jeżeli używasz matujące podkłady skóra może się przesuszać. Ale krem nałóż od razu po porannym umyciu twarzy, żeby zdążył się wchłonąć.
3. Jeśli masz małe oczy twoja kreska musi mieć ogonek do góry bo inaczej zmniejszy ci oko (chyba że jest bardzo cienka w linii rzęs). Ponadto jeśli robisz dolną kreskę to niech nie będzie ona czarna! I nie zamykaj jej - przy wewnętrznym i zewnętrznym kąciku zostaw trochę przestrzeni dzięki temu oko wygląda na troszkę większe :)
4. Nie stosuj za ciemnych podkładów, szczególnie o kilka tonów! Twarz musi pasować do szyi i reszty ciała! Bladość jest modna! Opalenizna już pozostaje tylko solarom xD Zrozum, że piękna możesz być tylko będąc naturalna!
5.Lepiej zrobić równą kreskę kredką, niż krzywą linerem! Uwierz, że do linera potrzeba wielu ćwiczeń a na początku najlepiej pomoże Ci w tym trening z kredką ;)

Czas na pędzle? Co jest niezbędne?
1. Pędzel do nałożenia cienia.
2. Pędzel do blędowania- rozcierania i robienia banana.
3.Pędzel do utrwalenia kredki - taki sam jak do brwi.
4.Pędzel do brwi.
Przyda się również do pudru + do czesania brwi
 Taki zestaw bardzo dobrej jakości pędzli możecie dostać za 60 zł od ecotools, lub poszukać na początek tańszych zamienników. Kup te z naturalnego włosia a posłużą ci dłużej :)
 Przykład takiego zestawu:


Ja mam spory zestaw do malowania klientek i swój wyglądający jak wyżej, jednak ostatnio poczułam potrzebę zakupu większego asortymentu do rozcierania cieni :D

Mój zestaw wygląda tak:




Wymiary pędzli:

Pędzelek do aplikacji cieni na całą powiekę: długość trzonka: 10 cm, długość włosia: 1,5 cm, średnica włosia: 1,5 cm
Pędzelek skośny do cieni: długość trzonka: 10,5 cm, długość włosia: 1cm/1,5cm, średnica włosia: 1 cm
Pędzelek do rozcierania cieni: długość trzonka: 10 cm, długość włosia: 1,5 cm, średnica włosia: 5mm,
Pędzelek do aplikacji cieni: długość trzonka: 11 cm, długość włosia: 8mm, średnica włosia: 7mm
Pędzelek do punktowego aplikowania cieni: długość trzonka: 11 cm, długość włosia: 6mm, średnica włosia: 4 mm




Jestem z niego bardzo zadowolona, bo ułatwia mi wiele makijaży... Choć przyzwyczaiłam się już do swoich starych :P

A Wy jakie macie pędzle i jakich najczęściej używacie ? 


poniedziałek, 10 lutego 2014

S(t)ochi!

Witajcie :p Trochę ostatnio ucichłyśmy, ale to wszystko przez sesję, która na szczęście dobiega już końca. Na dodatek choroba mnie coś wzięła, to pewnie z przemęczenia, jak pech to pech.

Na dzisiaj przygotowałam coś specjalnego. Paznokcie z okazji rozpoczętych w piątek Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Kocham sport, może nie jestem najlepsza w żadnej dyscyplinie, ale kibic ze mnie wielki o czym wiedzą wszyscy, którzy mnie znają. Igrzyska, mistrzostwa świata czy zwykłe zawody - to wydarzenia, których nie mogę przegapić jeśli chodzi o kilka dyscyplin.

 

 

Najbardziej i najdłużej (bo już czternasty rok!) kocham skoki narciarskie, a zapewne większość z Was wie, że wczoraj to właśnie skoczek - Kamil Stoch został Mistrzem Olimpijskim, co ogromnie mnie cieszy. Kamil jest moim idolem od lat, jeszcze za czasów dominacji Adama Małysza bardzo go ceniłam jako skoczka i jako człowieka. Dlatego nie mogłam się powstrzymać i przed zawodami zrobiłam paznokcie kibica. Nie są one najpiękniej wykonane, ale myślę, że gdyby Kamil je zobaczył to doceniłby mój gest ;p


Użyłam:
- lakieru Golden Rose Fantastic Color nr 104
- niebieskiego lakieru Safari
- lakieru Magic Visage Glamour jakiejś polskiej firmy, więcej nie jestem w stanie odczytać, bo literki na etykietce są już starte
- brokatu Essence Color & Go, 103 na medale
- farbek akrylowych, kolory widać jakie ;p


 

Moje pseudo-ombre wyszło mi jako tako, ale w malowaniu wzorków to jestem noga i pewnie się to nigdy nie zmieni...

 Na koniec jeszcze przypomnijmy sobie te wspaniałe chwile ;)






  Kaaamil jesteś wieeeeelki : D



niedziela, 2 lutego 2014

Timotei with jericho rose

Hej, jak tam? Ja już na szczęście po sesji, ale Madzia i Natalia jeszcze walczą! Trzymamy kciuki!;))
Ja dzisiaj przychodzę z krótką, aczkolwiek dawno już planowaną notką. Jakoś zawsze tak wychodziło, że inne tematy wychodziły na pierwszy plan przyćmiewając... Szampon Tomotei. A dlaczego, zaraz wszystko opowiem.




Ech.. Stał taki piękny na sklepowej półce... Miał być z dodatkiem henny i lekko przyciemniać włosy. Do tego akurat podeszłam z dystansem... Hennę trzeba trzymać na włosach dłużej, żeby uzyskać konkretny efekt, a czas mycia włosów może wynosić, ja wiem? Góra (!) 3 minuty ;) Także, nie ma szans xd
I choć raz Ola się nie myliła.. :P

Skład...
Mocny. Zbyt mocny, jak na moją wrażliwą skórę, która ciężko znosi SLS.



Skóra piekła, swędziała, była wyraźnie i bardzo odczuwalnie wysuszona. Nie nadawał się nawet do zmywania oleju. Odstawiłam po kilku użyciach. I jeśli posiadacie skórę alergiczną, wrażliwą, czyli podobną do mojej, nie polecam tego szamponu. Ale wiadomo, ilu użytkowników, tyle będzie reakcji.
Włosy? Suche siano (czy 'szopa' jak kto woli)- tego określenia lubimy używać najbardziej, kiedy jakiś produkt nam się nie sprawdzi. Także i ja nie zawiodę w tym wypadku.


Ostatnio wpadł mi w oko:

źródło: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNxr4NW0oBO4-B-B7hk7V00OSsaLmzAeA1JiFrkILcsLBYUBSjbTgGHcM__q1UUQV1l7sFqzjb0MJcfykHFw8qcFfis6wqLV8smYEhyjSR54JZwUYrHMB_dWJBSekvju1RYJN52e64D-s/s1600/Equilibra+szampon+aloesowy+1.jpg

Już dawno marzył mi się jakiś łagodny szampon z ekstraktem z aloesu, nie zawierający silnego SLS'u, którego nie znoszę... Wiem, że można kupić go w internecie. Stacjonarnie, jeszcze nie miałam okazji się zorientować, ale podświadomość mi mówi, że z tym ciężko ;) Może miałyście styczność z tym szamponem? Chętnie poczytam opinie na jego temat.
To tyle na dzisiaj, dziękuję Wam za uwagę i do następnego! ;)


P.S Moje noworoczne postanowienie brzmi- zapuszczam od nowa włosy! Regularnie olejuję, nakładam maski i... CZEKAM. Ech. Łatwiej ściąć, niż zapuścić... ;)