niedziela, 31 sierpnia 2014

Paznokcie w kolorach siatkówki :D

 

Mam nadzieję, że wszyscy dobrze wiedzą jakie wielkie wydarzenie miało wczoraj miejsce na Stadionie Narodowym w Warszawie. Dla tych którzy jednak przespali wczorajszy dzień, przekazuję stosowną informację: Mistrzostwa Świata w piłce siatkowej mężczyzn Polska 2014 właśnie się rozpoczęły ;) A skoro tak się stało, to ja - kibicka siatkówki musiałam to święto stosownie uczcić czyli zmalować jakieś patriotyczne pseudozdobienie ;p


 

Efekt wyszedł średni, ale musiałam go pokazać, ponieważ ogromnie podoba mi się piaskowe ombre czy jak kto woli gradient. Siatka wyszła zmasakrowana, to po meczu z Serbami tak ucierpiała ;p Piłka jak piłka, oby była w grze jak najdłużej. 




Lista użytych lakierów:
- Flormar matte nail enamel M01 - biały mat, dwuwarstwowiec, dość szybko wysycha
- OPI - Red Lights Ahead…Where? - uwielbiam tę czerwień, nie wiem co zrobię gdy mi się skończy ;c
- Lovely Baltic Sand nr 1 - cudny czerwony piasek <3 ostatnio mam na ich punkcie jakąś manię ;)
- Lovely Snow Dust nr 2 - recenzja tutaj
+ lakier konad do stempelków i farbki akrylowe

 

(Hmm. Wypłowiałe kolory wyszły, za dużo kombinowania w aparacie. Nieważne.)
A Wy? Kibicujecie naszej drużynie? :)


wtorek, 26 sierpnia 2014

Drogie kosmetyki warte swojej ceny?

Hej,
Postanowiłam zapytać Was o wasze "must have".
Sama doszłam do wniosku, że nie mam kosmetyku, który by taki był.

Dlatego postanowiłam wyszukać na yt co polecają znane blogerki. Oto linki jakby ktoś był ciekawy ;)
Postanowiłam zrobić swoją listę i proszę Was o opinie :)

1.Podkład:
  lub

2.Korektor:
Collection 2000 Lasting Perfection Concealer
MAC Pro Longwear

3. Pędzle:
Hakuro h76, Hakuro h21, Hakuro h79 lub/i h77 ew zestaw klik
 lub jeśli znacie lepsze w podobnej cenie to piszcie !

4. Rozświetlacze:
theBalm Mary-Lou
Make up revolution Pink Lights
Paleta Róży Hot Spice

Po kliknięciu w każdy możecie zobaczyć jak wygląda.
O każdym z nich czytałam i słyszałam dobre opinie i nie mogę się zdecydować a boje się wyrzucić pieniądze w błoto. Dlatego planuję spędzić dzień w Douglasie i Sephorze :)

Miała któraś z Was jakiś lub planuje kupić ? Pomóżcie!

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Golden Rose od Avonu

Czas na pierwszą od... długiego czasu notkę paznokciową. Wyjęłam zdjęcia z czeluści komputera, trochę zakurzone są, ale co tam ;p

To, że jestem fanką wszelkich brokatów chyba już wiecie :P Dlatego nie mogłam nie skusić się na przepiękną błyskotkę od Avonu o nazwie kojarzonej z inną firmą kosmetyczną choć w odwróconej kolejności czyli Rose Golden.

 

Rose Golden jako top jest bardzo dobry. Nie trzeba się z nim babrać żeby równomiernie nałożyć dużą ilość brokatowych plastrów. Schnie błyskawicznie. Właśnie takie lakiery lubię. Nałożyłam go na czarny lakier Catrice - Black To The Routes. Wszystko by było w nim fajne gdyby nie jego kiepska catricowa trwałość... 


 Jedyny minus lakieru Avonu to oczywiście koszmarne zmywanie, ale coś za coś...



Nie wiem czy lakier Avonu jest jeszcze gdzieś dostępny. Kupiłam go jakiś rok temu. W każdym razie jeśli gdzieś się z nim spotkacie to go polecam ;)

czwartek, 14 sierpnia 2014

Eveline Argan Elixir 8w1 czyli luksusowy olejek do regeneracji skórek i paznokci

Dziś już ostatnia notka pod szyldem testowania z Eveline :) Na koniec zostawiłam sobie coś trochę bardziej z mojej działki czyli olejek do skórek i paznokci. Na początku bałam się używać tego odżywko-olejku, ponieważ moje paznokcie niedawno przeszły istny armagedon, a wszystko przez ochronną emalię do paznokci Oriflame. Stosowałam ją kilka miesięcy jako baza pod lakier i moje paznokcie przez ten czas były niezwykle mocne i rosły w zawrotnym tempie. Jednak jak tylko ją odstawiłam bo mi się znudziła, paznokcie bardzo mnie bolały i stały się identyczne jak ofiary znanej pewnie wszystkim odżywki Eveline... Dość długo leczyłam je za pomocą Regenerum, lecz nawet dzisiaj choć są mocne, nie rozdwajają się itd. to w dalszym ciągu zdarzają się pojawiać ciemne pionowe kreski.



Dla bezpieczeństwa postanowiłam za pomocą internetu przeanalizować skład tego olejku i prócz parabenów nie ma tam chyba nic co by zagroziło paznokciom. Zobaczcie sami:



I kilka słów od producenta:



Pierwsze co rzuca się w oczy, gdy widzi się ten olejek, to jego wydajność. Używam go 1-2 razy w tygodniu od ostatniego tygodnia czerwca, a ubytek jest naprawdę malutki. Na dodatek olejek pięknie pachnie, nie wiem co to za zapach, taki rześki i owocowy. Trzymam go zawsze na paznokciach jakieś 10 minut, a to co niewchłonięte wycieram chusteczką.

Nie wiem czy mogę cokolwiek napisać o działaniu tego olejku. Stosuje go razem z Regenerum, więc trudno mi określić co jest zasługą jego a co produktu Eveline. Wydaje mi się, że gdy zaczęłam używać tego olejku to moje skórki zaczęły o wiele wolniej rosnąć i w ogóle nie przysparzają teraz żadnych problemów. Czy 8 punktów zostało spełnionych? Na pewno ani po nim ani po Regenerum nie zauważyłam nabłyszczenia chyba, że to chwilowe spowodowane naniesieniem produktu na paznokcie ;p Reszta się zgadza, ale jak napisałam wcześniej, nie wiem czy to wszystko dzieje się dzięki olejkowi. Ogólnie ja odbieram go pozytywnie.


Według mnie Eveline Argan Elixir to produkt godny uwagi. Na pewno zużyję do końca tę buteleczkę a potem może nawet kupię drugą. Takie olejki mogą bardzo dobrze wpłynąć na nasze paznokcia, a raczej nie powinny im zaszkodzić, dlatego warto spróbować takiej kuracji, może akurat to coś czego potrzebujecie :)

A Wy znacie ten produkt? Jeśli tak to podzielcie się wrażeniami z jego stosowania ;)

piątek, 8 sierpnia 2014

Golenie to przyjemność?


Jakiś czas temu dostałam do testowania produkt, który posiadałam już kiedyś i się u mnie nie sprawdził. Jednak myślałam, że w związku z tym, że firmy się różnią ze składem i efektem będzie podobnie. Niestety ten też średnio mnie zachwycił. Dlaczego?
BO:
1. Jest WYGODNY jak chcesz się zająć czymś innym mając na nogach pisankę, która ma przez ten czas zjadać Twoje włoski. Jednak albo moje włoski to trudny przypadek albo potrzebują więcej czasu, bo 5 min nic nie zmieniło... Musiałam trzymać minimum 15 :( 
2. Bez kojącego balsamu oszalałabym od pieczenia :( Nie wiem czemu moja skóra tak na to reaguje ale nawet jak włoski odrastają to piecze mnie skóra jak szalona :(
3. Nie jest to dla mnie szybki sposób na golenie ;/
4. Nie zauważyłam opóźnionego efektu odrastających włosków, ale możliwe że to ze mną coś nie tak...
5. Nie koi skóry a wręcz przeciwnie...


Moja skóra okazała się być mega delikatna, a na opakowaniu napisane, że krem jest ultradelikatny...
Ogólnie produkt fajny ale nie dla mnie...




A czy Wy miałyście coś takiego? Jak wrażenia?

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Eveline - parafinowa maska do rąk

Zwykle do pielęgnacji moich rąk nie używam żadnych wymyślnych specyfików. Woda z mydłem, krem czy inny balsam i tyle. Dlatego ucieszyłam się gdy zobaczyłam, że od firmy Eveline dostałyśmy parafinową maskę do rąk - okazja do spróbowania czegoś nowego.




Na początku przyjrzyjmy się jak maska według producenta może nam pomóc. 


I tradycyjnie zdjęcie składu dla dociekliwych ;)

Jak wychodzi w praktyce?
Z różnorakimi maskami w swoim życiu nie miałam do czynienia (chyba że chodzi o te karnawałowe albo w Photoshopie ;p), dlatego miałam ogromny dylemat ile produktu mam nałożyć na dłonie xD W końcu stwierdziłam, że będę oszczędna i dzięki temu zostało mi jeszcze preparatu na drugi raz.
Maskę dobrze się nakłada, ma zapach taki woskowy, mnie przypomina mleko z miodem za którym nie przepadam. 
Podczas oczekiwania aż minie 15 minut czujemy na dłoniach rozgrzanie, które wraz z czasem staje się coraz intensywniejsze. Byłoby ono całkiem przyjemne gdyby nie to, że już i tak przebywałam w letnim upale...
Muszę się zgodzić z producentem: dzięki tej masce moje dłonie były rzeczywiście bardziej miękkie, czy elastyczne i witalne, hmm, pewnie też, ale dla mnie to wychodzi prawie na to samo ;) Przez kilka kolejnych godzin czuć też w dłoniach ciepło.

Podsumowując: ciekawy produkt, jeśli ktoś potrzebuje miękkich, elastycznych i witalnych dłoni to może sięgnąć po tę maskę. Gdyby mi się kiedy napatoczyła podczas zakupów to bym ją kupiła, ale w zimę, bo teraz to trochę za dużo tego rozgrzania ;p Jestem ciekawa czy istnieje jakaś wersja nawilżająca, moja skóra jest dość sucha i z chęcią by przyjęła jakieś chłodne nawilżenie ;)

A Wy "maskujecie" czasem swoje dłonie? ;p

http://eveline.pl/