Święta, święta i po świętach ;p Jak tam Mikołaj? Mój spełnił wszystkie moje zachcianki, nawet te dotyczące śniegu i powrotu po kontuzji na skocznie mojego idola Kamila Stocha :D Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Pozwólcie, że zostanę jeszcze w tym świątecznym klimacie i zaprezentuję Wam paznokcie jakie miałam właśnie w tym czasie.



Nie jest to żadne zdobienie, bo nie miałam czasu na takie zabawy. Po prostu połączyłam piękny czerwony lakier firmy KOBO z serii Colour Trends 19 Venice ze złotkiem Oriflame Very Me. Złoty lakier stemplowałam torebką foliową i wyszedł mi taki pseudo marmurkowy efekt :)


Powiem Wam, że jestem zachwycona lakierem KOBO. Za 10 zł otrzymujemy produkt naprawdę dobrej jakości, który niezmiernie przypadł mi do gustu. Moja czerwień kryje już po pierwszej warstwie, choć jak ktoś ma długie paznokcie to warto dać dwie. Na dodatek warstwy wysychają na kamień w trybie błyskawicznym, mile się zaskoczyłam, bo byłam przygotowana na długie czekanie jak to ostatnio bywało przy lakierach, których używałam. Kolejnym cudownym plusem jest trwałość - na moich paznokciach były to 4 dni bez żadnych ubytków, później lakier zaczął się ścierać z końcówek, co było dość widoczne.

Plus foto w powiększeniu:

A Wy macie jakieś doświadczenia z lakierami firmy KOBO? :)