Na wstępie tej notki chciałabym przeprosić za dosyć widoczne zaniedbywanie tego bloga oraz nikłą aktywność na Waszych. Niestety, ale ostatnio studia dają mi trochę w kość. Na szczęście niedługo święta ;) Mam nadzieję, że w końcu spadnie śnieg, bo ja tu sobie robię mroźne paznokcie, a tu za oknem deszcz leje. No ja tak się nie bawię :(
Zimowe paznokcie, które dzisiaj zaprezentuję, przypominają mi zamek Królowej Śniegu - taki mroźny i niebieski, haha :D

Zdobienie jest bardzo proste.
Piaskowy lakier Lovely Snow Dust nr 2, który kocham nad życie i którego recenzję znajdziecie tutaj.
Wcześniej biała baza w postaci lakieru Flormar Matte M01.
Ćwieki pochodzące ze sklepu BornPrettyStore.
I lakier, który również skradł moje serce, czyli Rimmel 60 Seconds Rita Ora 873 Breakfast In Bed <3 Właśnie o nim pragnę napisać kilka słów.






P.s.
Maciej Kot jest bardzo niezadowolony z faktu, że nie ma śniegu. Zimo przychodź, bo dostaniesz z pazura :P

Fajny, zimowy mani.
OdpowiedzUsuńŁadne pazurki, ciekawe zdobienie.
OdpowiedzUsuńjaki kociak <3 a co do lakierów to ten z Rimmel cudo!
OdpowiedzUsuńAle piękne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńA koteł jaki zły <3
Pięknie wyglądają <3 :)
OdpowiedzUsuńmam ten błękit i piaskowca z Lovely, nałożone na siebie dopiero dają efekt mroźnych paznokci :D
OdpowiedzUsuńoo, dobry pomysł :D będę musiała go wypróbować :)
UsuńA ja myślałam że kot Maciej niezadowolony bo pudełko w tle zamknięte :)
OdpowiedzUsuńW środku są książki, więc go raczej nie interesują takie rzeczy ;)
Usuńlovely snow na flormarze daje piekny efekt!
OdpowiedzUsuńfajne połączenie ;) aaa kotek sweet :D:D
OdpowiedzUsuńsorry I helped to establish the link.
OdpowiedzUsuńyour website is very good and this article is very useful.
good luck and always success for your blogging.